Policjant z Chełma w jednej chwili stracił dorobek życia. „To on odebrał zgłoszenie o tym, że jego dom płonie”

Ogień pojawił się w jednym z piętrowych domów przy ul. Zacisze w Chełmie na początku lutego. Pomimo szybkiej akcji strażaków, płomienie zniszczyły doszczętnie całe wnętrze budynku zamieszkiwanego przez policjanta z chełmskiej komendy asp. szt. Mariusza Ciesielskiego i jego rodzinę. 

– W momencie gdy doszło do pożaru nasz kolega pełnił służbę na stanowisku kierowania. To on odebrał zgłoszenie o tym, że jego dom płonie – mówi kom. Ewa Czyż, rzeczniczka chełmskiej policji. – W pierwszej chwili nie mógł nawiązać kontaktu z najbliższymi. Dopiero po dotarciu na miejsce zobaczył, że nic im się nie stało.

Niestety, szybkość przemieszczania się ognia sprawiła, że nie udało się uratować dobytku rodziny.

– Ogień strawił całe wnętrze, zostało im tylko to, co mieli na sobie. Budynek na tym etapie nie nadaje się do zamieszkania. Stracili nie tylko dach nad głową, ale także rzeczy osobiste – podkreśla Czyż.

Można pomóc pogorzelcom

Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano wstępnie na 200 tys. zł. Państwo Ciesielscy tymczasowo zamieszkują teraz u swojej rodziny, która zdecydowała się zapewnić im potrzebne schronienie. Ale pomóc pogorzelcom może każdy. W serwisie zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy, które mają posłużyć na nowy start dla poszkodowanej rodziny. Do zebrania jest 30 tys. zł. Pieniądze można wpłacać tutaj.

Poza zrzutką istnieje także możliwość przekazania dla pogorzelców datków lub 1,5% podatku. Taką pomoc zaoferowało Stowarzyszenie Na Rzecz Osób Potrzebujących „Przytulisko”, które udostępniło konto bankowe (nr: 28203000451110000002778360, konieczny dopisek: „pogorzelcom”) oraz numer KRS (0000465707, również z dopiskiem „pogorzelcom”).

Stowarzyszenie zapowiada również, że przygotowuje zbiórkę uliczną oraz koncert na rzecz poszkodowanej rodziny.