Wiele z instalacji przygotowano pod media społecznościowe. - Bo z roku na rok stają się viralami, hitami mediów społecznościowych - mówią organizatorzy.
- Dlatego w tym roku np. projekt "Słowa na mur beton" będzie nadawał się na selfiaczki - mówi Joanna Wawiórka-Kamieniecka, dyrektorka Nocy Kultury. - Jest bardzo komiksowy. Ma słowa, które przypominają dymki. Są nieprzypadkowe, często zapominamy je komuś powiedzieć - dodaje.
Słowem zresztą wypełnione będzie całe miasto. Chodzi o projekt "Proza i poezja życia". - Dlatego wato zaglądać w zakamarki ulic. Patrzeć w górę i w dół - zachęca Wawiórka-Kamieniecka.
Najwięcej dziać będzie się na Placu po Farze. Pojawi się tam przede wszystkim stumetrowy wąż i ogromne drzewo autorstwa Jarosława Koziary. - To inspiracja rajem. Wąż będzie uciekał z placu przez ulicę Grodzką - słyszymy. Na słynnej Farze pojawi się też szklane miasteczko. - Zobaczymy tam m.in. Bramę Krakowską, nad szklanym miasteczkiem latały będą ptaki ze szkła - mówi organizatorka.
Na patio przy Grodzkiej 7 zobaczymy instalację "Kwiaty piekieł". - To świat ceramiki i inspiracja "Boską komedią Dantego". Świat roślin, których nie widzieliśmy. Usłyszymy głos Krystyny Czubówny, który o wszystkim opowie - mówi Kamieniecka.
Jak zapowiadają organizatorzy, nie zabraknie akcentów ukraińskich i prac interaktywnych. Podczas Nocy Kultury Lublin opanuje też jazz. Będą koncerty i niespodzianki muzyczne. Impreza odbędzie się 4 czerwca. Szczegóły na nockultury.pl
Polecany artykuł: