Według zapowiedzi, impreza ma pobudzić nasze zmysły wzrokowe i dźwiękowe. - Stawiamy na muzykę i instalacje wizualne. Mimo hasła przewodniego, nie chcemy eksponować jednej ulicy, a przestrzenie miasta i po prostu sztukę - podkreśla Joanna Wawiórka-Kamieniecka, dyrektorka Nocy Kultury.
Najbardziej imponująco zapowiada się instalacja Jarosława Koziary, nad którą artysta pracuje wspólnie ze studentami UMCS. To "Raj utracony".
- Na Placu po Farze powstanie olbrzymie drzewo inspirowane rajem. Mamy dobro, będzie i zło, stąd zobaczymy też ponad stumetrowego węża. Będzie uciekał przez ul. Grodzką w kierunku Rynku - dodaje Wawiórka-Kamieniecka. Instalację uzupełnić ma stado barwnych, rajskich ptaków.
Bardzo wizualnie, a wręcz instagramowo ma być na terenie Browaru Perła. Zobaczymy tam kompozycję ze wstążek. - Atrakcja polegać będzie na nurkowaniu w niezliczonej ilości wstążek. Chcemy, żeby to było szalone. Z pewnością będzie przebojem internetu - mówią organizatorzy.
W Browarze trzykrotnie będzie wyświetlony film "Szklane negatywy" w reżyserii Jana Borowca, opowiadający o odkryciu ponad 2 tys. szklanych negatywów na lubelskim Starym Mieście w 2010 roku.
Jak zawsze najwięcej atrakcji czeka na mieszkańców i turystów w centrum i na Starym Mieście. Oprócz dzieła Koziary, uwodzić ma szklana sztuka. To mikrobudynki lubelskie wykonane ze szkła i witraże botaniczne. - O tyle ciekawe, że zatopione są w nich rośliny z początków Ogrodu Saskiego - wyjaśnia Wawiórka-Kamieniecka.
Pojawi się też lód. - Przenosimy Bramę Krakowską na taras widokowy Tarasów Zamkowych. Powstanie tam olbrzymia rzeźba lodowa - dodaje.
Na ul. Złotej zobaczymy zdjęcia. - I to nie byle jakie. Fotografie animowane, m.in. Lublin Hartwiga - mówią organizatorzy.
Plac Dominikański to z kolei "Taniec w powietrzu" i taniec na szarfach. - Ma być spektakularnie - zapewnia dyrektorka imprezy. Po raz kolejny podczas wydarzenia powstanie mural. Jego autorem będzie Marcin Wrzal. Obraz powstanie na Placu Rybnym, a tematem będzie życie artysty w Lublinie.
W różnych miejscach pojawią się też słowa. Chodzi o projekt "Proza i poezja życia". - W dużym formacie i mniejszym. Zachęcamy do zaglądania także w zakamarki miasta - podpowiada Wawiórka.
Podczas Nocy Kultury, Lublin opanuje jazz. O program zadba prof. Mariusz Bogdanowicz, szef Katedry Muzyki Jazzowej i Rozrywkowej UMCS. - Główną scenę ma być Plac Litewski, ale chcemy, aby muzyka była słyszalna wszędzie. Będą soliści, duety i zespoły - zapowiada.
Na patio Warsztatów Kultury wyrosną rzeźby studentów. - A hasłem przewodnim są kwiaty piekieł. Będzie romantycznie, surrealistycznie i ciekawie - mówi Oliwia Beszczyńska z Wydziału Artystycznego UMCS.
Podczas imprezy nie zabraknie warsztatów i wydarzeń towarzyszących.