Akcja przebiegała błyskawicznie. Dwóch mieszkańców Białej Podlaskiej ukradło przewody z budynku byłej ciepłowni. Policja od razu dostała informację, że spadło tam napięcie, więc na miejsce wybrał się patrol. Z ciepłowni nie zdążyli jeszcze wyjść sprawcy kradzieży. Dowodem poświadczającym, że mają nie do końca czyste sumienie, był znajdujący się na miejscu plecak sprawców wraz z wykorzystanymi przez nich narzędziami. W momencie odcięcia przewodów pozbawili dostępu do Internetu kilkaset osób.
Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu nie tylko za to przewinienie. Również kilka dni wcześniej w tym samym miejscu doszło do kradzieży przewodów. Straty pokrzywdzonego oszacowano na przynajmniej 5 tys. zł.
Mężczyznom postawiono już zarzuty, do których się przyznali. Poinformowali też, co się stało ze skradzionymi przewodami – po opaleniu wylądowały w punkcie złomu. Nie myśleli też o niebezpieczeństwie, kiedy odcinali znajdujące się pod napięciem kable. Mogą pójść do więzienia nawet na 8 lat.