Motor Lublin – Korona Kielce
9 lutego Motor Lublin rozegrał pierwsze wyjazdowe spotkanie w ramach rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy 2024/2025. O godzinie 12.15 rozpoczęło się spotkanie z Koroną Kielce. Pierwsza część spotkania? Trzeba przyznać, że zawodnicy Korony mogli prowadzić nawet 2-0.
- Jeżeli ktoś zasłużył na wygraną to była właśnie Korona. Mamy do poprawy różnice w grze między pierwszą a drugą połową. Jeśli zaczniemy narzucać swój własny sposób grania od pierwszej połowy to będzie nam łatwiej. Niestety dzisiaj dostosowaliśmy się znowu w pierwszej odsłonie do warunków rywala - przyznał w trakcie pomeczowej konferencji prasowej, trener zółto-biało-niebieskich Mateusz Stolarski.
Jak dodał: - Myślę, że w drugiej połowie, to Motor powinien strzelać bramki. Ale trafiła Korona. Zdobyła trzy punkty.
Z kolei trener Korony Kielce przyznał, że w niedzielnym meczu były trudne momenty, które jego drużyna przetrwała. - Zdobyliśmy bramkę. Udało nam się obronić to zwycięstwo, co nie zawsze udawało nam się w poprzednich meczach - przyznał Jacek Zieliński.
Porażka Motoru z Koroną zakończyła passę sześciu spotkań bez porażki. Kolejna sytuacja do zdobycia punktów będzie już 16 lutego. Wtedy to żółto-biało-niebiescy pojadą do Białegostoku by powalczyć z tamtejszą Jagiellonią.
ZOBACZ TAKŻE: Korona Kielce - Motor Lublin. Zdjęcia z meczu