Lublin testuje autobus wodorowy [GALERIA]

2022-11-08 15:05

Po Lublinie jeździ już pierwszy autobus wodorowy. W dodatku wyprodukowany w naszym mieście. Jest dwunastometrowy, zużywa 6 kg paliwa na 100 km i nie emituje żadnych zanieczyszczeń. Do soboty lubelskie MPK ma okazję go testować.

- Oceniliśmy po pierwszym spojrzeniu autobus. Jest bardzo dobrze wykonany. Widać, że jest to polski, lubelski autobus, ale z niemiecką precyzją - mówi Tomasz Fulara, prezes MPK Lublin. - Będziemy go tankować na bazie firmy Arthur Bus, która w tej chwili zapewnia nam dostęp do wodoru. Podpisaliśmy też porozumienie z tą firmą i z Politechniką Lubelską, mamy nadzieję, że zakończy się tym, że będziemy wodór produkowali na miejscu.

Autobus wodorowy wyprodukowany w Lublinie pierwszy raz został zaprezentowany w kwietniu 2022 na targach w Berlinie. Od tego czasu testowany był już w stolicy Niemiec, w Monachium, Norymberdze, Żywcu, Wiśle, Katowicach Bielsku-Białej, Sosnowcu i Cieszynie.

- Lublin jest zainteresowany autobusami wodorowymi - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Wydaje się, że to jest kierunek atrakcyjny dla wszystkich. Jest to absolutnie najczystszy środek transportu, nieemitujący żadnych zanieczyszczeń i jednocześnie dysponujący nieograniczonym źródłem energii. Po drugie jest to wyzwanie technologiczne, które niewątpliwie przezwycięża te niesprawności pojazdów elektrycznych.

Autobus wodorowy firmy Arthur został zaprojektowany i zbudowany w ciągu roku. Firma jest w trakcie opracowywania kolejnych projektów.

- Dzięki naszym autobusom chcemy dać miastom możliwość bezemisyjnego i cichego transportu - mówi Philipp Glonner, dyrektor generalny i współzałożyciel firmy Arthur. - Mamy plany, by Lublin był miejscem seryjnej produkcji naszych autobusów. Wodór to energia przyszłości. Te autobusy są dostępne 24 godziny na dobę. Nie potrzeba ich ładować nocą, mają większy zasięg, a najpiękniejszą rzeczą jest to, że "odpadem" jest czysta woda.

Autobus wodorowy ARTHUR H2 BUS jest napędzany silnikiem wodorowym i zużywa 6 kg wodoru na 100 km.

- Prawdopodobnie najbardziej interesującym jest zasięg pojazdu - mówi Rafał Słomka, dyrektor techniczny firmy Arthur. - Oczywiście wszystko zależy od warunków, w których pojazd jest eksploatowany, aczkolwiek taki średni przebieg to jest co najmniej 500 km, także tutaj już widzimy ewidentną przewagę w stosunku do pojazdów bateryjnych. Autobus jest wyposażony w zbiorniki na wodór, które są zaimplementowane na dachu. Ilość tego wodoru to jest 37,5 kg pod ciśnieniem nominalnym dochodzącym do 350 bar. Z tych zbiorników wodór wędruje, jest podawany do ogniwa paliwowego, gdzie jest przekształcany w energię elektryczną.

Autobus wodorowy będziecie mogli zobaczyć na ulicach Lublina do soboty. Nie wiadomo jeszcze, czy w tym czasie będą mogli nim podróżować pasażerowie. Wszystko zależy od tego, czy uda się na czas załatwić formalności.