W miniony wtorek bialscy policjanci zostali powiadomieni o postrzeleniu psa. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Biała Podlaska.
- Z relacji właścicielki czworonoga wynikało, że znalazła ranne zwierzę nieopodal swojej posesji. Dopiero podczas wizyty u weterynarza okazało się, że pies został postrzelony z wiatrówki. Sprawca strzelił w oko czworonoga i niezbędna była operacja zwierzęcia – mówi kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Z informacji uzyskanych przez funkcjonariuszy wynikało, że udział w tym zdarzeniu może mieć 56-letni sąsiad pokrzywdzonej. Policjanci zabezpieczyli na terenie posesji zamieszkiwanej przez mężczyznę wiatrówkę oraz śrut.
- Podczas przeszukania bialscy kryminalni ujawnili tam również amunicję i broń myśliwską, na którą mężczyzna nie ma zezwolenia. Jednostka broni została zabezpieczona. Przesłana zostanie do badań w laboratorium kryminalistycznym – dodaje policjantka.
56-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy.
Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że chciał tylko odstraszyć zwierzę, które weszło na jego posesję i był to nieszczęśliwy wypadek.
Wobec mężczyzny prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.