policja

i

Autor: Paweł Zastawny

Wypadek

Lubelskie: Straciła panowanie nad autem i uderzyła w górę śniegu. Była kompletnie pijana

Surowe konsekwencje poniesie 36-letnia mieszkanka z gminy Zamość, która w niedzielę prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości. Kobieta, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, straciła panowanie nad volkswagenem i wjechała w śniegową zaspę.

W niedzielę niedługo po północy, dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze powiatowej w Sitańcu. Z treści zgłoszenia wynikało, że samochód wjechał w ogrodzenie jednej z posesji, a kobieta, która nim kierowała, może być nietrzeźwa.

- Z ustaleń policji wynikało, że 36-letnia mieszkanka gminy Zamość podróżowała samochodem marki Volkswagen. Jadąc w kierunku miejscowości Łapiguz na łuku drogi powiatowej nie dostosowała prędkości do panujących warunków. W następstwie straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze, a następnie zatrzymała się na pryzmie śniegu zalegającej przy ogrodzeniu jednej z posesji – informuje asp. sztab. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.

Szli w milczeniu przez Zamość. Młodzi ludzie oddali hołd swemu zamordowanemu koledze

36-latka podróżowała sama. W wyniku tego zdarzenia nie doznała żadnych obrażeń. Badania wykazały, że kobieta miała 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Kierowczyni już straciła uprawnienia. Wkrótce odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości.

Zobacz także: Zamojskie podwórka latem i zimą