Do pierwszego ze środowych (15 marca) zdarzeń na al. Jana Pawła II w Świdniku doszło przed godz. 20. Do straży miejskiej wpłynęło wtedy zgłoszenie, z którego wynikało, że ranny pies potrzebuje natychmiastowej pomocy weterynarza. We wskazanym miejscu pojawił się lekarz weterynarii i od razu zabrał czworonoga do lecznicy.
„Konieczny był zabieg operacyjny. W czasie interwencji zgłosiła się też właścicielka psa, którą powiadomiliśmy o jej przebiegu. Niestety 2,5 roczny piesek nie przeżył pierwszej doby po zabiegu” – informuje świdnicka straż miejska na swoim facebookowym fanpage’u.
Potrącony borsuk
Dwie godziny po odebraniu z ulicy rannego psa, strażnicy miejscy otrzymali ponowne zgłoszenie z tej samej ulicy. Tym razem doszło tam do potrącenia borsuka. Na miejscu także szybko pojawił się weterynarz, który zaopiekował się poobijanym zwierzęciem. Wszystko wskazuje na to, że życiu borsuka nic już nie zagraża i niebawem zostanie wypuszczony na wolność.
„Dziękujemy wszystkim niosącym pomoc zwierzętom. Jednocześnie apelujemy do kierowców przejeżdżających ulicą Jana Pawła II przede wszystkim w porze wieczorowej i nocnej o zachowanie szczególnej ostrożności. Tylko wczoraj interweniujący zaobserwowali na polach w pobliżu drogi kolejne zwierzęta min. sarny, lisy jak i borsuki” – apeluje Straż Miejska w Świdniku.