Dyżurny otrzymał informację o kierującej Hondą, która porusza się całą rozciągłością drogi i może być nietrzeźwa. We wskazany w zgłoszeniu rejon natychmiast skierowano policjantów. Funkcjonariusze, jadący od strony Szczebrzeszyna pojazd, zauważyli na ulicy Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu i zatrzymali go do kontroli drogowej.
- Za kierownicą Hondy siedziała 54-letnia mieszkanka Zamościa. Kobieta znajdowała się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Przeprowadzone badanie potwierdziło ten fakt - w organizmie miała ponad promil. Ale to nie koniec przewinień kierującej. Mundurowi sprawdzili jej dane w policyjnych systemach. Wówczas wyszło też na jaw, że posiada ona sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązujący do 2026 roku – informuje asp. sztab. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Mieszkanka Zamościa wyjaśniając okoliczności swojego nieodpowiedzialnego zachowania, tłumaczyła policjantom, że zgodziła się kierować Hondą, ponieważ narzeczonego, z którym podróżowała, obowiązuje dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Uznała, że jej zakaz jest mniej ważny – dodaje Szewczuk.
Teraz za tę przysługę poniesie surowe konsekwencje. Odpowie zarówno za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, jak i też naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Zobacz także: Historyczna obserwacja Tatr z Rzeczycy Księżej. Ich szczyty widać z odległości ponad 235 km!