Sukces należy do dziewcząt z OSP Chotyłów oraz chłopców z OSP Rogoźnica.
Wszystko, co dziś robicie, kiedyś spowoduje, że będziecie bohaterami nie tylko rywalizacji sportowej. Że będziecie tymi, którzy biorą odpowiedzialność i są bohaterami w prawdziwym życiu. Bohaterami, którzy ratują życie, zdrowie i mienie – w ramach Ochotniczej czy Państwowej Straży Pożarnej, innych instytucji i służb zajmujących się ochroną ludności. Wasza droga życiowa jest otwarta - podkreśla wicewojewoda lubelski Wojciech Wołoch.
Wicewojewoda wręczył młodym strażakom i ich opiekunom Medale 105-lecia Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz okolicznościowe dyplomy.
My przede wszystkim staramy się nie przeszkadzać młodzieży i stwarzamy im takie warunki, aby zachęcić ich do tego, że warto rywalizować między sobą, że warto aktywnie włączać się w działalność Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. To są po prostu wspaniali młodzi ludzie – bo tu nie chodzi tylko i wyłącznie o to, że chętnie biorą udział w treningach i rywalizują między sobą. To jest przede wszystkim bardzo wrażliwa młodzież, wrażliwa na potrzeby drugiego człowieka - mówi Mariusz Filipiuk, starosta bialski i prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Białej Podlaskiej.
Sukces młodzieży otwiera możliwość organizacji takich następny raz w powiecie bialskim.
Myślę, że jesteśmy w stanie wziąć na swoje barki kwestię organizacji takich zawodów ogólnopolskich. Uważam, że dzisiaj te zasługi, które młodzieżowe drużyny osiągnęły dają nam takie możliwości. Będziemy o tym dyskutować. Jeszcze w tym tygodniu mamy posiedzenie Zarządu Oddziału Powiatowego i będziemy na ten temat rozmawiać - dodaje Mariusz Filipiuk.
Tak dobry wynik to owoc pracy zarówno młodzieży jak i jej trenerów.
Od czwartej klasy, od małego biegamy, trenujemy — i to przełożyło się na złoty medal na Mistrzostwach Polski. Także jeśli chodzi o frekwencję u mnie, w Chotyłowie — bo jestem nauczycielem wychowania fizycznego — nie mam z tym żadnego problemu. Dużo dzieci, dużo chętnych do startu w zawodach, do uczestniczenia w zbiórkach. Dzieciaki czerpią wiedzę, chłoną ją — i dla mnie jako opiekuna to podwójna korzyść i radość - mówi Artur Sieraj, trener główny Dziewczęcej Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP w Chotyłowie.
W sumie w zawodach wzięły udział 34 drużyny z całej Polski. Uczestnicy mieli do pokonania cztery odcinki, które sprawdzały ich sprawność fizyczną i precyzję. Wśród nich były m.in. konkurencje w: przenoszeniu gaśnicy, składaniu węzłów, czy pokonywania przeszkód.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Pożar pustostanu w Lublinie
