W sobotę policjanci z 4. komisariatu brali udział w zabezpieczeniu meczu piłki nożnej. Po zakończony wydarzeniu w okolicy stadionu zaczęły robić się korki. Do policjantów podbiegł zdenerwowany mężczyzna. 32-latek oświadczył, że jedzie tą drogą z dzieckiem do szpitala.
- Mieszkaniec gminy Jabłonna poprosił policjantów o pomoc w szybkim dotarciu na oddział ratunkowy. Jak się okazało, liczyła się każda chwila. 6-latek podczas zabawy doznał urazu głowy. W trakcie drogi miał mdłości i zaczął mdleć – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Policjanci od razy przystąpili do pilotażu.
- Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pomogli rodzinie szybko i bezpiecznie dotrzeć do szpitala, gdzie udzielono pomocy dziecku – dodaje Gołębiowski.
Zobacz także: D-lickcious od pół roku w Lublinie. Sprawdziliśmy, czy warto tam pójść!