Limitowany olej napędowy to praktyka ok. 30 stacji paliw Shell. Łącznie w kraju jest ich prawie 460 więcej.
– W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności – czytamy na kartkach wywieszonych na dystrybutorach stacji objętych ograniczeniami.
Limitowana sprzedaż oleju napędowego trwa od końca zeszłego tygodnia i utrzyma się do odwołania. Sama sieć reglamentację tłumaczy brakami magazynowymi i podkreśla, że nie dotyczy ona benzyny.
– Aktualna sytuacja na rynku paliw, tj. najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowała duży popyt na paliwo krajowe. To skutkuje ograniczeniem dostępności paliwa, co jest najbardziej odczuwalne w przypadku oleju napędowego, którego dużą częścią odbiorców są klienci biznesowi. W celu zachowania ciągłości operacyjnej na stacjach i zapewnienia wszystkim naszym klientom potrzebnego paliwa dbamy o stałe zaopatrzenie i kierujemy klientów na stacje z dużą dostępnością diesla – wyjaśniła portalowi Money.pl Anna Papka, dyrektorka ds. korporacyjnych Shell Polska.
Analitycy i analityczki cen benzyny w Unii Europejskiej wskazują, że w Polsce istotnie tankowanie wychodzi najtaniej. Tylko trochę inaczej jest w przypadku oleju napędowego – niższe ceny niż u nas są tylko na Malcie. Eksperci i ekspertki oceniają, że ta obniżka cen jest związana z nadchodzącymi wyborami. Dodają też, że takiej sytuacji nie będzie się dało za długo utrzymać.
AKTUALIZACJA - 29.09
Kartki oznajmiające limitowaną sprzedaż paliwa zniknęły już ze stacji Shell. Co się zmieniło?
„Aktualnie widzimy, że sytuacja z dostępnością paliw poprawia się, i wczoraj zdjęliśmy tymczasowe ograniczenia limitu tankowania diesla, które obowiązywały w niewielkiej części naszych stacji przez ostatnie dwa dni” - poinformowało Shell.