Krzyczała o pomoc, ale on był nieugięty. Lekarz skazany na 10 lat więzienia za zabicie żony

2025-09-25 15:41

Na 10 lat więzienia został skazany Andrzej K., lekarz z Annopola, który we wrześniu ubiegłego roku zadał swojej żonie kilkadziesiąt ciosów nożem. Mimo dramatycznych krzyków kobiety i prób ratunku, nie udało się ocalić jej życia. Wyrok, który zapadł przed Sądem Okręgowym w Lublinie, jest nieprawomocny.

Zbrodnia

i

Autor: KPP Kraśnik/ Materiały prasowe archiwum

Dramat w bloku w Annopolu

We wrześniu 2022 roku mieszkańców jednego z bloków w Annopolu zaniepokoiły przeraźliwe krzyki kobiety. Sąsiedzi natychmiast wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, zastali dramatyczny widok. Drzwi otworzył im 65-letni lekarz Andrzej K. W kuchni na podłodze leżała nieprzytomna, ciężko ranna kobieta. Obok niej znajdował się zakrwawiony nóż, a drugi – również noszący ślady krwi – leżał na blacie.

Ofiarą okazała się 57-letnia pielęgniarka, żona lekarza. Mimo podjętej reanimacji, kobieta zmarła. Sekcja zwłok wykazała, że miała na ciele aż 40 ran kłutych i ciętych. Prokuratura podkreślała, że oskarżony zadawał ciosy z wyjątkową determinacją, nie reagując na krzyki i błagania żony o ratunek.

Lubelskie: Trwa budowa drogi S19 Lubartów-Lublin

Proces za zamkniętymi drzwiami

Śledztwo wykazało, że Andrzej K. i jego żona byli małżeństwem od kilkudziesięciu lat. Prowadzili wspólnie przychodnię i uchodzili za zgodną parę. Policja nigdy wcześniej nie interweniowała w ich domu. Dlatego dramat, jaki rozegrał się tamtego wieczoru, był dla wielu mieszkańców miasteczka ogromnym szokiem.

Prokuratura Rejonowa w Kraśniku oskarżyła lekarza o zabójstwo. W akcie oskarżenia podkreślono, że „pomimo krzyku pokrzywdzonej, stawiania oporu i wzywania pomocy, oskarżony był nieugięty i konsekwentnie zadawał jej kolejne ciosy nożem”.

Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd wyłączył jawność ze względu na dobro bliskich ofiary. Andrzej K. nie przyznał się do winy. Biegli psychiatrzy uznali jednak, że w chwili zdarzenia był w pełni poczytalny.

10 lat więzienia

W czwartek Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosił wyrok. Rzecznik sądu Andrzej Mikołajewski poinformował, że Andrzej K. został uznany za winnego zabójstwa i skazany na 10 lat pozbawienia wolności.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, mężczyzna działał „pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami”. Z tego powodu sąd zakwalifikował czyn jako typ uprzywilejowany zabójstwa, za który maksymalna kara wynosi właśnie 10 lat więzienia.

Prokuratura domagała się surowszego rozpatrzenia sprawy i kary od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Wyrok jest nieprawomocny – zarówno prokurator, jak i obrońca oskarżonego mogą się od niego odwołać.

Zobacz także: Pogotowie zakupiło nowe karetki. Trafią do Lublina, Świdnika i Kraśnika

Drogowskazy
Nieśmiałość i lęk społeczny, a samotność. DROGOWSKAZY
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl