Kiedy policja znalazła zwłoki psiaka w krzakach, podjęła decyzję o przeprowadzeniu sekcji. Zabezpieczyła też nagrania z monitoringu. Wstępne służby ustaliły, że zwierzę weszło za właścicielem do budynku poczty i czekało na niego w przedsionku. Mężczyzna wyrzucał go, kopiąc, i nie przestał, nawet kiedy wyszli na dwór. Kiedy pies zaczął słabnąć, schował się w krzakach, w których później został znaleziony martwy.
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi 5 lat więzienia.