- Obowiązuje nowy, bardziej rygorystyczny limit pasażerów w komunikacji miejskiej - mówi Monika Fisz z ZTM w Lublinie - Wynosi on 30 procent wszystkich miejsc siedzących i stojących. Nadal obowiązuje limit zajmowania 50 procent miejsc siedzących. W zależności od modelu autobusu i trolejbusu liczba ta jest zmienna i wskazana na naklejce umieszczonej na drzwiach. Dla przykładu w autobusie 12-metrowym czyli standardowej długości może jechać ok. 30 osób, zaś w pojeździe przegubowym 18-metrowym może znajdować się jednocześnie ok. 45 pasażerów.
ZTM uruchomił dostępne rezerwy. Około 310 pojazdów komunikacji miejskiej kursuje na liniach w Lublinie. To o prawie 50 pojazdów więcej niż na początku pandemii, gdzie obowiązywały podobne limity. Funkcjonują też kursy bisowe. We wtorek jeździły na liniach nr 31, 40, 47 i 150.
- W środę rano zapotrzebowanie było wyższe i na trasę wyjechało dodatkowo 12 pojazdów - mówi Fisz. - Kursy bisowe zostały zrealizowane na liniach nr 15, 17, 31, 40, 47, 55, 150, 151,158 i 160. Nasze działania będą kontynuowane przez najbliższy czas, jednak możliwość dokładania kursów jest ograniczona. Żaden system komunikacyjny, w przypadku wzrostu popytu, nie jest w stanie zapewnić tak dużego zaplecza pojazdów. Pomimo monitorowania przez nas sytuacji, przestrzeganie limitów jest trudne do zweryfikowania, podobnie jak dostosowanie podaży do popytu z uwagi na dynamicznie zmieniające się preferencje pasażerów. Apelujemy również do pasażerów, aby stosowali się do obowiązujących limitów, choć wiemy, że może być to trudne do zaakceptowania.
ZTM przypomina także, że w dalszym ciągu obowiązkiem jest zasłanianie ust i nosa w pojazdach komunikacji miejskiej, ale także na przystankach.
Ponadto, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom pojazdy komunikacji miejskiej oraz przystanki są stale dezynfekowane. Nie działa "ciepły guzik", a autobusy zatrzymują się na każdym przystanku. Kierowcy nie sprzedają biletów, a w rejonie ich kabin zostały wydzielone specjalne strefy.
Polecany artykuł: