Jak opisuje „Fakt”, do nietypowego odkrycia doszło w minioną niedzielę już po zakończeniu prac w jednym z lokali wyborczych w powiecie łęczyńskim. Kiedy członkowie komisji mieli otrzymać zapłatę za swoją pracę, okazało się, że czeka na nich niemiła niespodzianka. Jak podaje dziennik, gdy nadszedł czas rozliczenia i przewodnicząca otworzyła kopertę, w której miały znajdować się pieniądze przeznaczone na wynagrodzenia (łącznie 5,7 tys. zł), okazało się, że część gotówki zniknęła. Do lokalu wezwano policję, która zajmuje się sprawą.
– Brakowało 1 tys. 600 zł. Na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy zniknęły. Przewodnicząca miała pieniądze od piątku. Najpierw trzymała je w domu, potem leżały w jednym z pomieszczeń lokalu wyborczego – powiedziała „Faktowi” sierż. szt. Izabela Zięba z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
Teraz policjanci ustalają, kiedy mogło dojść do kradzieży.