Niektóre sklepy chcą zarobić na obecnej sytuacji epidemicznej, podnosząc ceny towarów

i

Autor: klatt-werbung / Pixabay.com Niektóre sklepy chcą zarobić na obecnej sytuacji epidemicznej, podnosząc ceny towarów

Horrendalnie wysokie ceny? UOKiK sprawdzi, czy sklepy nie zarabiają na panice [AUDIO]

2020-03-17 13:35

Czy markety i sklepy nieuczciwie podnoszą ceny, żeby skorzystać na panice klientów? To sprawdza specjalny zespół, powołany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kontrole obejmą także woj. lubelskie.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powołał specjalny zespół, który przyjrzy się wzrostom cen żywności i produktów higienicznych. Pracownicy UOKiK oraz Inspekcji Handlowej będą monitorować ceny w internecie oraz w sklepach stacjonarnych.
– Epidemia koronawirusa to trudny czas dla nas wszystkich. Niestety, niepokój społeczny wywołany fałszywymi informacjami sprzyja też nieuczciwym działaniom przedsiębiorców – podkreśla Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. - W efekcie wprowadzają oni w błąd, informując, że ich produkty chronią przed chorobą lub wielokrotnie zawyżają ceny. Docierają do nas sygnały o rażącym podwyższaniu cen niektórych produktów żywnościowych i artykułów higienicznych. Podjąłem decyzję o powołaniu specjalnego zespołu w urzędzie, który będzie monitorował ceny. Jeśli praktyki zostaną potwierdzone, podejmiemy dalsze działania ograniczające tego typu negatywne zachowania.

Pracownicy UOKiK i Inspekcji Handlowej będą monitorować ceny zarówno w internecie, jak i w sklepach stacjonarnych.
- Jeśli przedsiębiorcy zdecydowaliby się na wykorzystanie tej nadzwyczajnej sytuacji, na osiągnięcie nadzwyczajnych korzyści ekonomicznych, podejmiemy w ramach dostępnych nam narzędzi działania, aby przeciwdziałać tego typu praktykom – dodaje Chróstny. - Co więcej, przygotowaliśmy również propozycje zmian prawnych, do specustawy po to, żeby móc przeciwdziałać tego typu praktykom, łącznie z mechanizmem sankcyjnym.

Do tej pory, we współpracy z jednym z najpopularniejszych portali aukcyjnych (Allegro.pl) usunięto aż 50 tysięcy ofert produktów mających rzekomo pomóc w walce z koronawirusem.

UOKiK będzie sprawdzał, czy sklepy i markety nie zarabiają na panice klientów. Wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK: