Płomienie były tak duże, że pierwsi na miejscu strażacy z OSP Latyczyn, nie mogli nawet dostać się do wnętrza budynku.
Z uzyskanych przez nas informacji wynikało, że wewnątrz budynku może przebywać jego właściciel. Jako pierwsi na miejscu pożaru dojechali strażacy z OSP Latyczyn, którzy zastali budynek mieszkalny w całości objęty pożarem drewniana przegroda wraz z izolacją cieplną i dachem uległa zawaleniu. Przez otwory okienne i drzwiowe wydobywały się płomienie – relacjonuje mł. bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Dyspozytor Zakładu Energetycznego zdalnie odłączył zasilanie części miejscowości. Dopiero po przyjeździe kolejnych jednostek straży pożarnej i po opanowaniu ognia, w trakcie przeszukiwania zgliszczy, znaleziono zwęglone ciało mężczyzny.
Przypuszczamy, że prawdopodobną przyczyną tego tragicznego pożaru, z uwagi na ślady pożarowe mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej. Przyczyny i okoliczności zdarzenia ustala policja przy wsparciu biegłego z zakresu pożarnictwa. Spaleniu uległ w całości budynek drewniany. Straty oszacowano na kwotę 50 tys. zł – dodaje Szozda.
Akcję pożarniczą utrudniał błotnisty i wąski dojazd polną drogą do drewnianego domu i konieczność dowożenia wody z hydrantu oddalonego o 2 km. W akcji gaśniczej brało udział 6 zastępów straży pożarnej.