Nagły atak śniegu zaskoczył przechodniów oraz kierowców, na lubelskich ulicach jest biało, a prędkości znacznie spadły. Oznacza to duże korki. Nawet w centrum i najważniejszych ulicach widać tylko trzy ślady na asfalcie. Na "czarne" musimy jeszcze poczekać, drogowcy wzięli się ostro do pracy, ale mają kilka godzin na oczyszczenie ulic po ustaniu opadów. Te najmocniejsze mają być w godzinach porannych.
Według synoptyków możemy się dziś spodziewać maksymalnie pięciu stopni Celsjusza, więc biały puch raczej nie utrzyma się zbyt długo.