Znaki interpunkcyjne, choć niektórym może się tak wydawać, nie powstały po to, żeby utrudnić nam życie, ale żeby je ułatwić. Weźmy na przykład zdanie:
Lubię gotować, moją rodzinę i zwierzęta.
Gdyby nie było przecinków, moglibyśmy się nieźle przerazić, bo wyszłoby nam:
Lubię gotować moją rodzinę i zwierzęta
Dość przekonującym argumentem na słuszność interpunkcji może być jeszcze to, że bywa kwestią życia i śmierci. Na przykład:
Rozstrzelać, nie wolno puścić.
A przecież chodziło o:
Rozstrzelać nie, wolno puścić.
Więc i wy teraz opuście niechęć i przykre wspomnienia czerwonych uwag w szkolnych zeszytach, żeby sprawdzić, jak dobrzy jesteście z interpunkcji! A może nad którąś zasadą trzeba jeszcze popracować? Warto to zrobić, przecież może mieć to wpływ na czyjeś życie ;)