O krok od tragedii

Co się wydarzyło w domu dziecka w Lublinie? Podopieczny usłyszał zarzuty

Podopieczny jednego z domów dziecka w Lublinie usłyszał zarzut wywołania pożaru w placówce – podała w czwartek prokuratura. Pożar wybuchł we wtorek wieczorem. Z budynku ewakuowano blisko 30 dzieci i opiekunów.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka poinformowała, że podopieczny ośrodka 19-letni Erick Ł. usłyszał zarzut sprowadzenia pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach i narażenia czterech osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Kup bilet na Targi VIVELO w Lublinie

Prokuratura ustaliła, że Erick Ł. wywołał pożar, rzucając podpalonymi kawałkami materiału na tapicerowaną wersalkę. Podejrzany przyznał się do winy. Prokuratura wnioskowała do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.

We wtorek przed godz. 21.00 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze domu dziecka przy ul. Pogodnej w Lublinie. Z budynku ewakuowano 21 dzieci i sześciu opiekunów. Ogień opanował jeden pokój. Podczas gaszenia pożaru strażacy znaleźli w szafie w jednym z pomieszczeń ukrytego nastolatka. Pogotowie zabrało go do szpitala na badania profilaktyczne.

Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.

PRAWDA i FAŁSZ o Lublinie. WSTYD nie znać odpowiedzi! Szybki TEST o Lublinie [QUIZ]

Pytanie 1 z 10
Lublin jest stolicą województwa lubelskiego.

Zobacz także: Tragiczny wypadek z udziałem dwóch ciężarówek. Jedna osoba nie żyje