Do przykrej konfrontacji wyobrażeń z rzeczywistością doszło w czwartek ok. godz. 2 w nocy na ul. Jana Pawła II w Parczewie. Policja zatrzymała subaru, które pokonywało miasto slalomem.
Za kierownicą siedział 55-letni mężczyzna. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie. Dlaczego mimo to wsiadł do auta? Jak przyznał mundurowym, wcześniej spożywał alkohol, ale myślał, że zdążył już wytrzeźwieć.
Policja odebrała kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna odpowie również za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu nawet 2 lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na przynajmniej 3 lata i duża grzywna.