Do zdarzenia doszło w ostatni piątek rano.
- Pracownicy monitoringu miejskiego powiadomili dyżurnego o zdarzeniu zarejestrowanym przez kamery. Przy ulicy Królewskiej doszło do brutalnego ataku przy użyciu noża. Sprawca miał odjechać autobusem – informuje kom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Informacje o lokalizacji podejrzanego oraz pokrzywdzonego na bieżąco przekazywali mundurowym pracownicy monitoringu. Na miejsce od razu skierowano najbliższe patrole.
Funkcjonariusze szybko zatrzymali 64-latka. Działania były dynamiczne.
Lubelskie: Pijany włamywacz schował się przed policjantami pod stolikiem. Liczył, że go nie zauważą?
- Mężczyzna był pod widocznym działaniem alkoholu. Jak się okazało, sprawca zażądał od swojego kolegi pieniędzy w kwocie 20 złotych, jednocześnie grożąc mu nożem. Gdy po chwili 55-latek odmówił, został zaatakowany i kilkukrotnie raniony ostrzem w głowę – dodaje Gołębiowski.
Pokrzywdzony po zdarzeniu został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
64-latek usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach multirecydywy. Mężczyzna na wniosek policjantów I komisariatu i prokuratora został doprowadzony do sądu, który zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.