Marina z Hamburga prawie pięć tygodni temu była w stolicy Niemiec. Podczas wycieczki w Ogrodach Świata w dzielnicy Marzahn zauważyła, że zniknął Junior - jej miś.
- Ta strata jest dla mnie naprawdę bolesna - mówi w rozmowie z gazetą "Berliner Zeitung".
Junior ma jasnobrązowe futro, białe uszy i czarne oczy. Liczy już sobie 17 lat. Marina kupiła małego misia za niecałe 10 dolarów w kiosku w Nowym Jorku. Od tamtej pory nosiła go zawsze ze sobą aż do 2 lipca 2022 roku.
Od tego dnia kobieta dwukrotnie już przyjeżdżała do Berlina i rozlepiła kilkadziesiąt ulotek: ze zdjęciem Juniora i obietnicą 1000 euro - zauważa "Berliner Zeitung". Marina nie jest tak bogata, żeby beztrosko obiecywać tyle pieniędzy. Ale chodzi o Juniora, który zawsze przynosił jej szczęście.