Zbliża się adwent. Jakich grzechów mamy się wystrzegać? Ksiądz: Nie ma potrzeby tworzenia listy. Aktualizuje je nasze sumienie

i

Autor: www.pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne

adwent

Zbliża się adwent. Jakich grzechów mamy się wystrzegać? Ks. prof. z KUL: Nie ma potrzeby tworzenia listy. Aktualizuje je nasze sumienie

Jak Kościół reaguje na grzechy młodych? Czy nie powinien ich „aktualizować”? Adwent – jak go należy przeżyć? Czego nie można „robić” w tym okresie? Na te pytania odpowiada w rozmowie z portalem Eska.pl ks. prof. Marcin Wysocki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Adwent. Kiedy się zaczyna?

Adwent obejmuje cztery niedziele i kończy się wigilią Bożego Narodzenia. - Ściśle Adwent to okres liturgiczny w Kościele katolickim, który obejmuje 4 niedziele i kończy się wigilią Bożego Narodzenia, dlatego jest to czas przygotowania do obchodu uroczystości Bożego Narodzenia – przyznaje ks. prof. Marcin Wysocki. A te obowiązują:

  • niedziela adwentowa: 1 grudnia 2024
  • niedziela adwentowa: 8 grudnia 2024
  • niedziela adwentowa: 15 grudnia 2024
  • niedziela adwentowa: 22 grudnia 2024

Konrad Sławiński, Eska Lubiln: Czym jest Adwent?

Ks. prof. Marcin Wysocki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego: To radosny czas oczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa. Stąd zresztą nazwa od łacińskiego słowa adventus - przyjście. Ściśle Adwent to okres liturgiczny w Kościele katolickim, który obejmuje 4 niedziele i kończy się wigilią Bożego Narodzenia, dlatego jest to czas przygotowania do obchodu uroczystości Bożego Narodzenia.

Jak zatem katolicy powinni przeżywać ten czas?

To czas radosnego oczekiwania. To nie jest okres pokuty, to nie jest czas umartwiania. Oczywiście, jest w nim obecny pewien aspekt pokutny, ale nie on jest na pierwszym miejscu. Najważniejsze jest to radosne oczekiwanie na spotkanie ze Zbawicielem, zarówno w czasie świąt, jak i na końcu czasów. I to oczekiwanie powinno wpływać na nasze życie. Ważne jest przygotowanie duchowe czyli przeżycie rekolekcji, pójście do spowiedzi czy lektura duchowa. Istotą Adwentu nie są zakupy, choinka, prezenty czy myślenie o potrawach wigilijnych. Przygotowaniem do Adwentu jest przygotowanie nas do tego spotkania ze Zbawicielem. Chodzi o to by wejść w te święta nie tylko materialnie. Poczujmy je duchowo.

A czego nie można „robić” w trakcie owego okresu?

Adwent stricte nie jest czasem pokuty, to Wielki Post jest czasem pokutnym. Adwent jest czasem radosnego oczekiwania, a nie czasem zakazanym, jak mówiło to kiedyś jedno z przykazań kościelnych. A zatem to nie kwestia tego czego nie wolno robić, ale tego, co ja poświęcam, żeby lepiej się przygotować na spotkanie z przychodzącym Chrystusem.

A skoro przygotowanie przez spowiedź to czy są grzechy, za które nie dostaniemy rozgrzeszenia?

Nie. Kościół to wspólnota zbawienia, a nie potępienia. Nie ma czegoś takiego, że za grzech nie dostaniemy rozgrzeszenia. Są grzechy ciężkie, grzechy, które wymagają pewnej szczególnej procedury, bo na przykład są to grzechy zastrzeżone Stolicy Apostolskiej, lecz nie ma grzechu nieodpuszczalnego. Jak mówi Pan Jezus, trzeba się cieszyć z każdego nawracającego się grzesznika, jeśli więc przychodzi do spowiedzi nawet największy grzesznik i żałuje za swoje grzechy to otrzyma rozgrzeszenie. I to Pan Bóg będzie wiedział jak on ma za te winy odpokutować.

W pożarze w Lublinie zginęło troje ludzi. - Nie powinni tak skończyć - mówi ich kolega

Jak Kościół reaguje na grzechy młodych? Czy nie powinien ich „aktualizować”? Dla przykładu, ktoś „ukradł” zdjęcie z internetu. Jest to grzech?

Grzech to świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań Bożych lub kościelnych. I ta definicja gwarantuje, jeśli tak można powiedzieć, nieustanną aktualizację grzechów. Bo jest powiedziane np. Nie kradnij. Jeśli ktoś twierdzi, że za to zdjęcie należy się opłata i jest to wyraźnie powiedziane, a ktoś ma świadomość, że musi za to zapłacić to powinien za to zapłacić. Nie wywiązanie się z tego obowiązku jest grzechem. Nie ma więc potrzeby tworzenia listy grzechów, bo mówiąc żartobliwie – ludzka pomysłowość nie zna granic. Był taki czas w historii Kościoła, że były publikowane „księgi pokutne”, gdzie było wyszczególnione, za jakie grzechy jest jaka pokuta. Ale świat idzie tak szybko do przodu, że niemożliwym jest, by każdy grzech spisać. To nasze sumienie aktualizuje swoiście listę grzechów.

Pytanie na koniec: Kościół nie chce „doścignąć” grzechów dzisiejszej młodzieży?

A czemu mówić od razu o grzechach młodzieży? Że Kościół nie nadąża za młodzieżą? Nieprawda. Tylko może lepiej na to spojrzeć od strony pozytywnej. Chodzi o to by uformować dzieci, młodzież, ich sumienia, żeby nie trzeba było mówić o grzechach. Pokazać, jak powinniśmy postępować po tej dobrej stronie. Kościół dościga świętość młodzieży, a nie jej grzeszność. Świadczy o tym chociażby ogłaszanie świętymi młodych ludzi jak np. Carlo Acutis. Sięgajmy nieba, a nie piekła!

Jesienno-muzyczny QUIZ! Kto tak pięknie śpiewał o złotej porze roku? Sprawdź swoją wiedzę!

Pytanie 1 z 10
„Pamiętasz była jesień”. Kto śpiewał ten utwór?