Ponure statystyki pochodzą z badania Instytutu Edukacji Pozytywnej z 2019 r. Wg nich, w 142 szkołach w Polsce trzy na cztery osoby cierpiały na wypalenie uczniowskie. Dotyka ono uczniów i uczennice od 6. do 17. roku życia, a najważniejszymi czynnikami, które ją wywołują, są: szybkie tempo życia, duże oczekiwania, duży stres i przeciążenie. Skutki schorzenia mogą być tragiczne: od gorszych wyników w nauce i złego samopoczucia do depresji i samookalecznia się.
Te i inne informacje zbierają i publikują uczennice Liceum Paderewski w Lublinie w ramach olimpiady Zwolnieni z Teorii: Maja, Patrycja, Ala i Ola. Mają rozległe zainteresowania – od muzyki rockowej po balet, a przynajmniej część z nich wypalenie uczniowskie zna nie tylko z teorii. Poza propagowaniem wiedzy nt. wypalenia dziewczyny wzięły się też za badania. Przeprowadziły ankietę na 50 uczniach i uczennicach. Wyniki nie napawają optymizmem: ponad 68 proc. badanych spędza w szkole więcej niż 7 godzin, a 90 proc. z nich ma (36 proc.) lub miewa (54 proc.) poczucie, że nie ma na nic czasu. Presję związaną ze szkołą odczuwa jeszcze więcej osób, bo 92 proc. (42 proc. czasami), a stres w szkole odczuwa przynajmniej 58 proc. pytanych.
Wypalenie uczniowskie – sposoby
„Wypalone” na bieżąco informują i podpowiadają, w jaki sposób można próbować zwalczyć w sobie wypalenie uczniowskie. Nie zawsze da się to zrobić bez pomocy specjalisty lub specjalistki, ale to nie znaczy, że nie warto spróbować.
- wprowadzić aktywność fizyczną,
- dać mózgowi odpocząć, np. słuchając podcastów czy muzyki i czytając książki,
- stosować regularną dietę,
- polubić zimne prysznice,
- medytować,
- pić zieloną herbatę i inne napary,
- spacerować,
- mieć częsty kontakt ze zwierzętami,
- spędzać czas z bliskimi,
- rozwijać zainteresowania
Projekt "Wypaleni" można śledzić m.in. na instagramowym profilu.