Tragedia

Wrotka nie wróciła do gniazda. Jaja lubelskich sokołów zostały zabrane

2024-04-17 10:35

Od kilku dni nikt nie widział samiczki sokoła, która zamieszkuje komin elektrociepłowni w Lublinie. W środę rano zniknęły także i cztery jajka, które były w gnieździe. Co się stało?

Około 8 rano lubelski sokolnik zabrał jajka z gniazda sokołów. 

- Dziś mamy dla Was smutne wiadomości z Lublina, wieloletnia rezydentka Wrotka, zniknęła dwa dni temu w dniu klucia pisklaków, świadczy to o tym, że doszło do jakiegoś nieszczęścia. Poszukiwania samicy na terenie PGE nic nie dały - informuje Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół na w swoich mediach społecznościowych. 

Cały czas samiec Czart dzielnie wysiadywał jaja, nie schodząc z nich nawet na posiłek. Jak informują, słychać było już młode z jajek. Niestety samiec sam nie dałby rady polować, wysiedzieć i odchować młodych.

- Chcąc ratować klujące się pisklaki i w obawie o zdrowie Czarta zabraliśmy jaja. Jedno jajo miało już pęknięcie a z drugiego wyraźnie słychać było „szczekanie”. Zostały przetransportowane w inkubatorze do sokolnika, który zrobi wszystko, żeby uratować lęg Wrotki - dodają pracownicy Stowarzyszenia. 

Młode sokoły z Lublina zaobrączkowane

W trosce o los piskląt, które nie miałyby szans na przeżycie bez opieki matki, lubelska elektrociepłownia w ścisłej współpracy z ornitologami i Stowarzyszeniem Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka zorganizowała akcję przetransportowania jaj do sokolnika w Garwolinie, który będzie się nimi opiekował. Gdy młode będą miały ok. 2 tygodni, zostaną podłożone do gniazd innych sokołów. Takie adopcje były już przeprowadzane z powodzeniem w przeszłości.

Budka lęgowa sokołów znajduje się na wieży komina Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła na wysokości 150 metrów.

Sokoły wędrowne w Lublinie

Wrotka i Czart to sokoły wędrowne, które tworzą parę od dwóch lat. Wcześniej partnerem samiczki był Łupek, który niestety zaginął w 2021 r. Niewykluczone, że samiec zatruł się upolowanym gołębiem, bo w tym samym roku nie przeżyła też dwójka z czterech wyklutych piskląt.

W 2022 r. w gnieździe pojawiło się 5 jaj, przy czym okazało się, że żadne z nich nie było zalężone (ze względu na niedojrzałość płciową młodego samca). W 2023 r. Wrotka ponownie złożyła 5 jajek, z których wykluła się trójka piskląt. W 2024 r. w gnieździe pojawiły się 4 jajka.

Życie lubelskich sokołów można śledzić na bieżąco na stronie peregrinus.pl/lublin.

Zobacz także: Sokoły dostały swoje "dowody osobiste"