- Są to operacje na pograniczu czaszki i szyi. To jest obszar niezmiernie trudny, jeśli chodzi o chirurgię. Wiele nerwów, naczyń powoduje, że dojście do patologii jest niezwykle skomplikowane i wymaga nie tylko umiejętności, ale także odpowiedniego sprzętu. A połączenie umiejętności naszych i profesora Fishmana pozwala na dojście do tych patologii i bezpieczne usunięcie zmian - mówi prof. Marcin Szymański z USK4 w Lublinie.
Jedną z trzech zaplanowanych operacji lekarze mają już za sobą. We wtorek operowali pacjenta z guzem niszczącym szczyt piramidy kości skroniowej. Pod koniec tygodnia wykonają kolejne operacje. Bez pomocy amerykańskiego specjalisty, byłyby one trudniejsze do przeprowadzenia.
- Standardowo u pacjentów z taką lokalizacją choroby dokonuje się dostępu tylnobocznego, czyli się dochodzi do kanału kręgowego od tyłu, usuwając najpierw część wewnątrzkanałową, a później tą taką zewnątrzkanałową, która jest wtedy zazwyczaj dosyć odległa i trudno dostępna. Taki dostęp boczny jest bardzo rzadko stosowany i to jest dostęp, którym my nie mamy wymaganej ekspertyzy. Pan profesor właśnie w tym zakresie będzie w stanie nam pomóc - mówi prof. Radosław Rola z USK4 w Lublinie.
W przyszłości w Lublinie takich operacji z udziałem amerykańskiego specjalisty może być więcej. Lubelscy lekarze chcą, aby prof. Andrew Fishman został profesorem wizytującym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Wtedy co dwa, trzy miesiące będą mogli wspólnie operować najbardziej skomplikowane przypadki.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Województwo lubelskie. Przewoził gałęzie. Rozbił szyby w autobusie