W Lublinie grać będzie sześć sztabów. Główne atrakcje ponownie w Centrum Kultury. Na mieszkańców i gości czekają koncerty i warsztaty. - Przygotowaliśmy dwie sceny. Pojawią się zespoły muzyczne i taneczne – mówi Natalia Rogala, szefowa sztabu CK.
Wystąpią m.in. Łukasz Jemioła, Lubelska Szkoła Rocka, UDS, Machina, B6, DrGRee, Anna Rogowska, Finał Stand UP, Lolo Ferrari Trio czy Con-Q-Band.
Zasady pandemiczne
Aby wejść do CK najpierw trzeba będzie pokazać paszport covidowy. - Będą też limity miejsc i obowiązkowe maseczki. Będzie więcej atrakcji niż w poprzednim roku, ale dbamy o bezpieczeństwo - dodaje Rogala.
Sztab przygotował też atrakcje w Hali Globus. - Gdzie czeka gratka dla zmotoryzowanych. Będzie można wejść np. do tira i wylicytować jazdy doszkalające - mówi Rogala. - Będą także specjalne pokazy motoryzacyjne, pokazy karetek, specjalistycznych holowników ratownictwa drogowego i wozów strażackich. Nie zabraknie również kuchni polowej - informuje Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy lubelskiego MOSiR-u.
Przed Globusem pojawią się lubiani sportowcy z MKS Lublin, LUK Politechniki Lublin i Speedway Motor Lublin. O 20.00 właśnie stamtąd poleci symboliczne światełko do nieba.
Mieszkańcy będą mogli wziąć udział także w 12. edycji ogólnopolskiego bicia rekordu w wiosłowaniu dla WOŚP. Akcja zorganizowana będzie w niedzielę w galerii przy Al. Zygmuntowskich. Z kolei dzień wcześniej, w sobotę 29 stycznia, w Ogrodzie Saskim na fanów biegania czeka Parkrun Orkiestrowo.
WOŚP jak co roku gra dla dzieci, nie zabraknie więc atrakcji dla najmłodszych. - W CK czeka na nich wiele warsztatów. Wpisując się w tegoroczne hasło orkiestry, będzie też można zbadać sobie wzrok - zapowiada Rogala.
Sprzęt WOŚP pilnie potrzebny - mówią lubelscy lekarze i liczą na wsparcie
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera w tym roku na dziecięcą okulistykę. Jak tłumaczy nam prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie - potrzeby są ogromne. Powodem m.in. pandemia.
- Inicjatywa WOŚP jest bardzo ważna. Wciąż przeżywamy skutki pandemii, które wiążą się ze wzmożoną zachorowalnością na choroby oczu, także u dzieci. To właśnie w tej grupie wiekowej diagnostyka jest utrudniona, m.in. przez brak kontaktu z lekarzem - tłumaczy nam specjalista.
Stąd pilne zapotrzebowanie na sprzęt, którego nie mają nawet kliniki. To zarówno sprzęt diagnostyczny, jak i operacyjny. - To np. fundus kamery, refraktometry, lampy szczelinowe z możliwością nagrywania obrazu - wymienia prof. Rejdak.
- Często zabiegi chirurgiczne u dzieci są wysoce skomplikowane, wymagają dodatkowej aparatury. Mamy nadzieję otrzymać ją także na Lubelszczyźnie po finale WOŚP - mówi.
Do tej pory dzięki prowadzonemu przez WOŚP programowi diagnostycznemu wcześniaków, wzrok uratowano ponad 10 tys. dzieci.
Polecany artykuł:
