Do Lublina coraz częściej zaglądają ekipy filmowe. Na korzyść stolicy Lubelszczyzny działa nie tylko wyjątkowa architektura ale także silne wsparcie organizacyjne i logistyczne miasta.
- Cieszy nas obecność ekip filmowych w naszym mieście. Jest ona coraz częstsza i rzeczywiście coraz częściej mieszkańcy już są przyzwyczajeni do ich obecności w przestrzeniach naszego miasta. Natomiast nie byłoby to wszystko możliwe, gdyby nie taki dobry duch i to, że niesie się po całej Polsce, iż pracujemy w Lublinie z największymi profesjonalistami, bowiem Lubelski Fundusz Filmowy, bardzo często, równolegle do wsparcia finansowego, wspiera ekipy filmowe. Często słyszymy, że dla nich bardzo dużą wartością jest profesjonalizm osób tu na miejscu, które odciążają w wielu rzeczach logistycznych i organizacyjnych -mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina.
Reżyserem i współautorem scenariusza powstającego filmu jest Bartosz Paduch, absolwent reżyserii filmowej i telewizyjnej Uniwersytetu Śląskiego. Znany z takich produkcji dokumentalnych jak „Totart – czyli odzyskiwanie rozumu" czy „Skandal. Ewenement Molesty".
- Trochę się zrobiło tak w produkcjach filmowych, że jest albo Warszawa i jest nie-Warszawa, więc my robimy nie-Warszawę i Lublin jest przepiękną nie-Warszawą. Wy wszystko macie. Jest pierwszy kontakt bardzo dobry, zapraszający. Wydaje mi się, że i Lublin i wiele lokacji, które macie w mieście po prostu nadają się do filmowania - mówi reżyser Bartosz Paduch
Wybór miasta nie był przypadkowy, bo oprócz praktycznych względów pomogła też znajomość miejskich uliczek Lublina, którymi do liceum chodziła jedna z producentek.
- Wiedziałam, że te plenerowe historie są kluczowe, bo wpływają na przebieg fabularny i będzie nam to trudno zorganizować w Warszawie, a mamy dużo innych pięknych miejsc. I naturalnie rozważaliśmy różne opcje, które są bliżej Warszawy, mówiąc szczerze. Ale Lublin zawsze jest jakby w moim sercu, tutaj też chodziłam do liceum i stąd pochodzę, więc postanowiłam spróbować i tu. I odkąd właściwie podjęliśmy tę decyzję, że to będzie Lublin, wszystko zaczęło się układać - mówi Jagoda Leszko, producentka filmu.
Film pt. "Terytorium" ma być dramatem psychologicznym, który jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Opowiada historię policjanta Adama, który podczas rutynowego przeglądania zapisów monitoringu miejskiego, wpada na trop przestępstwa. W główną rolę wcieli się Józef Pawłowski.
- Ogromnie się cieszę, że tu jestem. Tak się składa, że jestem już drugi raz w Lublinie z produkcją. Znam to miasto, jeszcze jak byłem nastolatkiem, byłem tu pierwszy raz i doskonale wspominam. Jestem w stanie zaobserwować jak się to miasto pięknie zmienia i nie ukrywam, że jako człowiek, który przyjeżdża do pracy czuję się bardzo mile widziany i to w naturalny sposób i oczywisty sprzyja pracy - mówi aktor Józef Pawłowski.
Efekty pracy filmowców mamy poznać w drugiej połowie 2025 roku. Premiera "Terytorium" zaplanowana jest podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: To najstarsza szkoła w Lublinie! Tak wygląda na starych zdjęciach