Płyn do dezynfekcji to teraz produkt na wagę złota. Ciężko jest go dostać w sklepach, dlatego szukamy w internecie. Okazuje się, że łatwo tam natrafić na produkty, które są sprzedawane jako te do dezynfekcji, a w rzeczywistości nimi nie są. Nie posiadają odpowiednich atestów, a co za tym idzie nikt nie zbadał ich właściwości i tego czy są wirusobójcze.
Najlepiej kupować jest środki sprawdzonego producenta, który ma własną stronę internetową. Tam bez problemu możemy znaleźć informacje o danym produkcie, jego specyfikację, kartę charakterystyki i wszystkie atesty. Te informacje powinny być ogólnodostępne. Jeżeli nie będziemy mogli ich znaleźć, to to jest pierwszy sygnał, który powinien dać nam do myślenia.
To co nas może jeszcze zmylić, a co mogą wykorzystywać oszuści, to to, że często produkty nazwane są antybakteryjnymi. W przypadku koronawirusa mamy do czynienia z wirusem, więc środek bakteriobójczy nie poradzi sobie z nim. Znowu powinniśmy sprawdzić, czy taki produkt ma jakiś atest, czy jest przebadany. W przeciwnym razie jest on zwykłym kosmetykiem, którego skład nie został specjalnie opracowany, aby zabijać wirusy.
Dlatego zawsze warto zapoznać się z etykietą. Jeżeli nie ma jej na danej aukcji, możemy poprosić sprzedawcę o przesłanie jej zdjęcia.
Na etykiecie powinny być wymienione z nazwy wirusy i norma według, której dany produkt został przebadany na wirusobójczość. Wtedy świadczy to o tym, że jest to środek, który ma profesjonalne działanie.