Niespełna 62 ha mają wystarczyć na prawie 120 tys. grobów i 55 lat umierania mieszkańców i mieszkanek Lublina. Nowością w projekcie ma być to, że teren zostanie podzielony na dwie części: cmentarz (41 ha) i park (14 ha). Na terenie nekropolii ma stanąć dom pogrzebowy z dwiema salami pożegnań, kaplica i spopielarnia zwłok.
Ogłoszeniem pierwszego przetargu ratusz chwalił się na początku października 2022 r. Według tamtych ustaleń wykonawca miał wyrobić się w 8 miesięcy z projektem koncepcyjnym, w 10 z dokumentacją środowiskową, a w rok z dokumentacją i opinią geotechniczną i hydrogeologiczną i wszystkimi projektami budowlanki i rozbiórki. Zwieńczenie prac szacowano wówczas na koniec sierpnia 2026, a koszt na ponad 715 tys. zł.
Od tamtej pory minęło ponad dziewięć miesięcy i trzy przetargi, a wykonawca do tej pory nie został wybrany, mimo że w postępowaniach pojawiały się oferty mieszczące się w budżecie miasta. Jak podaje jednak Kurier Lubelski, powodem jest ratuszowa zmiana koncepcji. Wg niej to urzędnicy i urzędniczki mają przygotować projekt cmentarza, a następnie przeprowadzić nad nim konsultacje społeczne. Wersji projektu ma powstać kilka, a gdyby chcieć dopisać to do treści ogłoszenia przetargowego, trzeba by też zwiększyć zapłatę. Dopiero kiedy odpowiedni wariant nekropolii zostanie wybrany, urząd miasta ogłosi nowe postępowanie.