Rozpoczął się II etap remontu Gmach Głównego KUL. Częściowo prace dotyczą także dziedzińca, na terenie którego od wielu lat rosną i kwitną zachwycające magnolie – znak rozpoznawczy uczelni. Nie oznacza to jednak, że podczas przebudowy klimatyczny uniwersytecki dziedziniec na stałe zostanie zamknięty.
To jedno z miejsc chętniej odwiedzanych między innymi przez absolwentów i absolwentki KUL-u, którzy tutaj przypominają sobie czas studiów. Magnolie posadzono 40 lat temu przez uczelnianego ogrodnika. Właśnie trwa ich krótki czas kwitnienia, dlatego na dziedzińcu odbywa się sporo sesji fotograficznych. KUL dostał nawet zapytanie o pozwolenie sfotografowania tam... psów rasowych.
Remont Gmachu Głównego KUL-u
Jak twierdzi uczelnia, przebudowa Gmachu Głównego KUL-u dostosuje obiekt do wymogów XXI wieku. Prace obejmą m.in. instalacje i malowanie całego budynku. W ramach drugiego etapu prac powstanie nowoczesna sala dla Senatu, a w muzeum sala ze szklanym dachem, w której planowana jest ekspozycja rzeźb. Prace obejmą również dziedziniec, m.in. wymienione zostaną ławki czy nawierzchnia chodników na granit. Wielkość i układ dziedzińca wraz z pomnikiem pozostaną bez zmian.
Drugi etap przebudowy Gmachu Głównego potrwa do 2026 oku, a jego całkowity koszt na dziś wynosi około 71 milionów zł brutto, w tym 40 milionów zł to dotacja z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a 31 milionów zł wkład własny KUL.