Rowery cargo

i

Autor: Jacek Werner, Archiwum prywatne

Taki rower może zastąpić samochód. Wyjadą na ulice Lublina

2022-08-24 11:18

Rowery cargo opanują Lublin. Przed nami Towarowa Masa Krytyczna. To cykliczna impreza, która ma na celu promocję codziennego poruszania się po mieście rowerem. W każdy ostatni piątek miesiąca cykliści uczestniczą w przejeździe po mieście.

Każde takie spotkanie ma swój temat przewodni, tym razem są nim rowery cargo. Organizatorzy chcą spopularyzować ten rodzaj transportu. Rower cargo ma ładowność wynoszącą nawet 150kg. Może więc z powodzeniem zastąpić samochód, albo jeden z samochodów w rodzinie.

- U nas tak się zaczęło, sprzedaliśmy jeden z dwóch naszych samochodów, a pieniądze przeznaczyliśmy na rower cargo - mówi Roman, który na tzw. cargo bike'u porusza się po mieście na co dzień i dodaje: - Do tego typu roweru niezbędna jest jednak dedykowana infrastruktura, której w Lublinie wciąż jest za mało. Jest kilka polskich miast, gdzie jeździ się wygodniej m.in. Wrocław. Warto inwestować w infrastrukturę, ona na pewno się zapełni, podobnie jak samochodowa, a korki będą mniejsze.

Jak mówi, dla niego to nie jest kwestia przekonań czy ekologii, a po prostu wygoda i oszczędność.

Każdy w Lublinie ma szansę skorzystać z roweru towarowego w codziennych podróżach. Działa tu bowiem społeczna wypożyczalnia rowerów cargo. Wystarczy udać się do biblioteki przy ul. Szaserów, założyć kartę i wypożyczyć... rower.

Ten rodzaj transportu w Polsce wciąż nie jest zbyt popularny. Barierą jest często wysoki koszt zakupu roweru. W wersji bez elektrycznego wspomagania, co przy cargo wydaje się niezbędne, ceny używanych egzemplarzy startują od 3 tys. złotych. Pojazdy wyższej klasy, wyposażone w silnik elektryczny kosztują nawet powyżej 15 tys. złotych.

Towarowa Masa Krytyczna odjedzie z pl. Litewskiego w najbliższy piątek o godz. 18.00. Organizatorzy zapraszają też rowerzystów na zwykłych jednośladach.

Jak czytamy na stronie wydarzenia, przejazd odbędzie się przez centrum miasta, park Ludowy, a potem krótkie kółko w dolinie Bystrzycy. Metą będzie Most Kultury.

Pod koniec przejazdu zacznie zapadać zmrok, więc organizatorzy przypominają o tym, aby wziąć ze sobą oświetlenie.