Zacznijmy jednak od dobrych wiadomości. 13 placówek od stycznia do końca września miało dodatni wynik na koncie. W zeszłym roku w nieco dłuższym okresie, bo od stycznia do listopada, sytuacja pod tym względem wyglądała gorzej – na plusie było 11 punktów. Tym razem najlepiej poradził sobie Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Zamościu, którego bilans wyniósł blisko 18 mln zł. Następny jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej z wynikiem ponad 6,3 mln zł i Samodzielny Publiczny Szpital Psychiatryczny w Radecznicy kończący z ponad 4,5 mln zł na koncie.
Najbardziej zadłużone szpitale – lubelskie
Teraz czas na złe wieści. Choć placówki, które mają długi, są w mniejszości, to i tak ich zobowiązania są pokaźne. Cztery punkty medyczne podległe marszałkowi mają łącznie niespełna 117 mln zł na minusie i jest to jeszcze gorsza wiadomość, niż się wydaje, bo w zestawieniu z zeszłorocznym podsumowaniem obejmującym dłuższy okres dług jest wyższy o ok. dwa miliony zł. Przypomnijmy – dane z 2023 r. dotyczą 9 miesięcy, podczas gdy dane z 2022 r. opisywały 11.
To, co się nie zmieniło, to miejsca na liście najbardziej zadłużonych. Za lwią część zobowiązań odpowiada Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. S.K. Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie przy al. Kraśnickiej w Lublinie. We wrześniu 2023 r. jego dług sięgnął ponad 83 mln zł (w 2022 r. do końca listopada miał 67,6 mln zł). Kolejne w niechlubnym rankingu jest Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. Św. Jana z Dukli mające na koncie o ponad 16,6 mln zł za mało (tu jest poprawa – w listopadzie 2022 r. było to 24,7 mln). Trzeci największy dług zaciągnął Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie – ponad 12,9 mln zł (o ok. pół miliona więcej niż w listopadzie 2022 r.). Ostatnim z ujemnym wynikiem jest Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Chełmie – ponad 4,2 mln zł za mało.
Wszystkie cztery zadłużone szpitale są w zestawieniu przygotowanym przez urząd marszałkowski oznaczone gwiazdką. W przypisie czytamy, że w każdym z nich wystąpiły nadwykonania, w sprawie których podmioty będą starać się o zwrot ich kosztów od NFZ. Mowa o kolejno: ponad 20 mln, niespełna 5 mln, ponad 4 mln i ponad 3 mln zł.