Szpital wojewódzki będzie miał swoją kuchnię i pralnię

- Ta inwestycja ma wprowadzić szpital przy al. Kraśnickiej w nowe, dobre zasady sanitarno-epidemiologiczne - mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. - Okazuje się, że jedzenie i pranie przywożone z zewnątrz nie koniecznie może być wysokiej jakości. Zrodził się pomysł żebyśmy przywrócili szpitalowi pralnię i kuchnię, która mogłaby spełniać określone zasady sanitarno-epidemiologiczne. Przywracamy normalność, by pacjent był traktowany podmiotowo i dostawał w szpitalu to, czego oczekuje najbardziej: doskonałego leczenia, empatii, doskonałej opieki, a także dobrego jedzenia.

Obecnie pomieszczenia kuchni w szpitalu przy al. Kraśnickiej są wynajmowane firmie zewnętrznej, która gotuje dla pacjentów. Natomiast rzeczy do prania ze szpitala wożone są do pralni oddalonej o 150 km.

- Nie ukrywam, że z pewnym zażenowaniem przyjąłem informację o tym, że pranie pościeli, czy ubioru dla personelu medycznego wozimy aż 150 km - mówi Piotr Matej, dyrektor szpitala. - Własna pralnia, tutaj na miejscu mamy możliwość reagowania, dysponowania taką ilością i takim asortymentem jaki sobie zapewnimy. Do tego kuchnia. Proces żywienia to jeden z elementów procesu zdrowienia pacjenta. Nie będzie to posiłek restauracyjny, ale mamy możliwość stworzenia tylu diet i w takim wymiarze, jakim to będzie odpowiadało zapotrzebowaniu ze strony pacjentów.

Nowa kuchnia i pralnia ma przyczynić się do poprawy jakości świadczonych usług w szpitalu. Jedzenie ma być lepsze, a koszty prania mniejsze.

- Przy blisko 2 mln zł jakie szpital na al. Kraśnickiej przeznacza na usługę pralni, to sam koszt transportu 150 km, to już jest ewidentny zysk dla szpitala - dodaje dyrektor szpitala. - Pamiętajmy też, że to przedsięwzięcie ma na celu nie tylko obsługę naszego szpitala, ale ma możliwość świadczenia usług dla innych jednostek medycznych na terenie Lublina, czy województwa. Chcemy być atrakcyjni i konkurencyjni, bo będziemy przystępowali do przetargów i zechcemy te przetargi wygrać.

Inwestycja będzie realizowana z dofinansowania z Rządowego Funduszu Polski Ład oraz wkładu samorządu województwa lubelskiego. Jej koszt to prawie 37 milionów złotych. Remont ma rozpocząć się za miesiąc. Firma, która wygrała przetarg ma 14 miesięcy na jego wykonanie.​