Nowe znaleziska w głównym wąwozie
Badania prowadzone są w obrębie wąwozu głównego Gór Czechowskich, w rejonie dawnych odkryć, gdzie w latach 2022–2024 natrafiono na cztery zbiorowe mogiły. Wydobyto z nich szczątki około 50 osób. Najnowszy etap obejmuje teren zorientowany w osi północ-południe i południowy zachód, prowadzący w stronę dawnej strzelnicy wojskowej.
To właśnie tam, podczas badań przeprowadzonych we wrześniu 2024 roku, odkryto kolejny grób. Miejsce to, ze względu na porastającą gęsto roślinność oraz wymogi metodologiczne i organizacyjne, nie zostało wówczas dokładnie przebadane. Odłożenie prac na późniejszy termin pozwoliło teraz na wznowienie eksploracji. Do tej pory ujawniono szkielety należące do sześciu osób, jednak badacze nie wykluczają, że ofiar może być więcej. Grób nie został jeszcze w pełni odsłonięty, a jego rozmiary wciąż pozostają nieustalone.
– Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z kolejną zbiorową mogiłą. Zarówno kontekst historyczny, jak i archeologiczny sugerują, że szczątki należą do ofiar zbrodni niemieckich – informują przedstawiciele IPN.
Górki Czechowskie – niemi świadkowie historii
Obszar Gór Czechowskich od lat znajduje się w centrum zainteresowania historyków, archeologów i badaczy z IPN. Teren ten, będący dawniej miejscem aktywności niemieckich formacji wojskowych i policyjnych, kryje w sobie bolesną, wciąż nie w pełni odkrytą historię. Śledztwo prowadzone przez lubelską komisję IPN ma na celu nie tylko odnalezienie ofiar, ale również identyfikację ich tożsamości oraz odtworzenie okoliczności ich śmierci.
Prace poszukiwawcze realizowane są z najwyższą starannością, zgodnie z zasadami archeologii sądowej. Wydobyte szczątki są poddawane szczegółowej analizie, a każdy fragment znaleziska – dokumentowany. Choć ustalenie personaliów ofiar bywa trudne, każda znaleziona mogiła to ważny krok ku przywracaniu pamięci o ofiarach wojny i terroru.
Do 30 maja archeolodzy i eksperci IPN będą kontynuować eksplorację terenu. Jak dotąd, miejsce to nie przestaje przynosić nowych odkryć, które mogą rzucić światło na kolejne tragiczne rozdziały historii Lublina i jego mieszkańców.
Zobacz także: Nowy pokaz na fontannie multimedialnej w Lublinie. Tak wygląda „Legenda”