- U żadnego z pacjentów nie zaobserwowano działań niepożądanych - mówi prof. Konrad Rejdak, kierownik Kliniki Neurologii SPSK 4 w Lublinie. - Większość zakończyła już okres obserwacji. W tej części badania zaślepionego w naszym programie każdy pacjent otrzymuje lek, tylko w różnym czasie przebiegu choroby. W pierwszej części, która jest zaślepiona nie wiemy, czy otrzymujemy lek aktywny, czy placebo.
Badanie kliniczne mające wykazać jak działa amantadyna w leczeniu COVID-19 prowadzone jest w Polsce od kwietnia tego roku. Biorą w nim udział szpitale z Lublina, Warszawy, Rzeszowa, Grudziądza, Wyszkowa oraz Kalwarii Zebrzydowskiej.
Polecany artykuł: