Fotografie opublikowała posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło.
– Uwaga! To nie żart. To sesja zdjęciowa w kopalni Bogdanka (Pole Stefanów, sekcja warsztatowa 28/29 października 2023 r.). I to nie są górniczki. Czy po zaręczynach przyszedł czas na wieczór kawalerski pod ziemią? Skandal! – czytamy w poście.
Pisząc o zaręczynach, polityczka nawiązywała do wydarzeń z grudnia związanych z nowo wybranym posłem Prawa i Sprawiedliwości Michałem Moskalem, który zjechał pod ziemię, żeby oświadczyć się partnerce. Towarzyszył im w tym dzisiejszy prezes spółki, wtedy jeszcze wiceprezes zarządu kopalni Bogdanka ds. strategii i rozwoju, Kasjan Wyligała.
Warto również dodać, że to nie pierwsza sytuacja, w której posłanka krytykuje tę górniczą państwową spółkę. We wrześniu zresztą przyznała, że dostała przedsądowe pisma od Boganki i puławskich Azotów. Pierwsza z nich zwróciła się do Wcisło o „zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, wedle których w kopalni dochodzi do marnotrawienia środków finansowych i nepotyzmu politycznego, co doprowadziło rzekomo do obniżenia pozycji i prestiżu spółki”.
Post Wcisło został opublikowany w czwartek po godz. 13. Nieco ponad dwie godziny później na facebookowym profilu Lubelskiego Węgla Bogdanki ukazało się oświadczenie. Dowiadujemy się z niego, że spółka nie wiedziała, jaki charakter mają mieć fotografie oraz że nie tworzy i nie promuje kalendarza zawierającego nagie zdjęcia kobiet.
– W związku z opublikowaniem w mediach społecznościowych fotografii modelek z sesji zdjęciowej wykonanych przez i na zlecenie ATUT Śląskie Przedsiębiorstwo Inwestycyjne Sp. z o.o. z siedzibą w Cieszynie na terenie naszej Spółki informujemy, że Lubelski Węgiel Bogdanka nie został poinformowany o kontrowersyjnym charakterze tej sesji zdjęciowej.
LW Bogdanka nie tworzy i nie będzie tworzyć lub promować kalendarzy zawierających nagie zdjęcia kobiet.
Wyżej wspomniana sesja została wykonana w weekend, tj. w czasie, gdy ruchem w kopalni nadzoruje podmiot trzeci. Tego dnia prace górnicze kontrolowane były przez Korporację Gwarecką S.A. w związku z zawartą z tą spółką umową. LW Bogdanka nie miała więc wiedzy o rodzaju wykonywanych zdjęć, tym bardziej, że zgłoszony wniosek o zgodę na fotografowanie dotyczył zdjęć górniczych „ciągników BIZON w warunkach dołowych”. Zważywszy na możliwość celowego wprowadzenia Zarządu LW Bogdanka w błąd, Spółka rozważy możliwość skierowania roszczeń przeciwko ATUT Śląskie Przedsiębiorstwo Inwestycyjne Sp. z o.o. w Cieszynie.
Jednocześnie, w stosunku do pracowników (zarówno Spółki jak i podmiotu zewnętrznego), którzy tego dnia nie dopełnili swoich obowiązków w zakresie przestrzegania przepisów BHP, zostaną wyciągnięte najsurowsze konsekwencje służbowe przewidziane w Kodeksie Pracy.