Przypomnijmy, że chodzi o zmianę trasy ponad połowy linii, likwidację kilku następnych i zupełnie nowe kierunki. Wszystko, aby jak najlepiej skomunikować nowy dworzec autobusowy Lublin z centrum miasta i nowo budowanymi dzielnicami.
Mieszkańcy się wypowiedzieli i zgłosili uwagi. – Konsultacje cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem – mówi nam Monika Fisz z ZTM Lublin.
Mimo zgłoszonych opinii i wcześniejszych deklaracji urzędników, ZTM nie zrezygnuje z części planowanych zmian.
– Nie planujemy wycofywać linii nr 21 czy zmieniać trasy takich linii jak: nr 3, 7 czy 54 – mówi Fisz.
– Przy czym rozważamy z wykonawcą szereg innych postulatów, np. dotyczący linii nr 161, gdzie szukamy i będą proponowane alternatywne rozwiązania, w celu skomunikowania poszczególnych miejsc stanowiących cel podróży – dodaje.
– Ponadto (co też było podnoszone podczas konsultacji) analizowane będą kwestie dotyczące tzw. harmonogramu wdrożeniowego – np. kwestia etapowania wprowadzanych zmian – zaznacza.
Ostateczny projekt ma być przedstawiony w połowie listopada i ma uwzględniać zarówno opinie mieszkańców, jak i uwagi ekspertów oraz wykonawców.
– Przeanalizujemy z wykonawcami zaangażowanymi w reorganizację połączeń wnioski i zgłoszenia przedstawione podczas konsultacji społecznych – mówi Grzegorz Malec, dyrektor ZTM w Lublinie i dodaje, że chodzi o przygotowanie najkorzystniejszej dla wszystkich siatki połączeń.
– Na bazie przedstawionych przez nas rozwiązań, tzn. po korektach konsultacyjnych, przy utrzymaniu podstawowych założeń koncepcji – słyszymy. Co to oznacza? – Wzrost liczby linii kursujących w takcie co 15 minut z 5 linii obecnie do 24 linii docelowo oraz w takcie co 30 minut, z 15 linii obecnie do 35 linii, co przełoży się na realny i odczuwalny wzrost częstotliwości kursowania – główny postulat przewozowy pasażerów – twierdzi dyr. Malec.
Nowy oznacza opóźniony
Termin ukończenia nowego centrum komunikacyjnego Lublina wielokrotnie przesuwano. Dworzec miał być gotowy już w lipcu zeszłego roku. Potem datę wyznaczono na 20 października tego roku. Argumentowano to m.in. opóźnieniami w dostawach materiałów czy zawirowaniami gospodarczymi. To z kolei wysoką inflacją.
Teraz ratusz liczy, że pierwsi pasażerowie skorzystają z dworca wraz z początkiem 2024 roku. Wtedy też zacznie obowiązywać rozszerzona siatka ZTM, która niejako pokrywa się z budową nowych osiedli i infrastruktury drogowej. Te do tej pory nie były skomunikowane z dworcem.
Przy okazji inwestycji miasto remontuje też ulice i dzielnice w okolicy centrum komunikacyjnego.
Dworzec Lublin jest gotowy na 90 proc. Będzie gotowy za 3 miesiące
Polecany artykuł: