Rekordowa liczba uczestników. W Lublinie trwają Olimpijskie Potyczki

- Są to zawody głównie dla dzieci, ale w tym roku mamy także wydarzenie dla dorosłych. Startują dzieci od wieku sześciu lat przez młodzików, juniorów aż po samych dorosłych. Przygotowane jest dla nich paręnaście dróg wspinaczkowych na niskich formacjach, tak zwanym bouldering. Dodatkowo mają też trzy drogi z liną, czyli już taka faktyczna wspinaczka na wysokości. Zawody mają też na celu wyłonić najlepszych - mówi Szymon Stachura, jeden z sędziów i organizatorów imprezy.

Zawody rozpoczęły zmagania najmłodszych, czyli Krasnali.

- Fajne wyzwanie, dużo chwytów. Ja nie wyszłam na samą górę, tylko tak zeskoczyłam. Jeszcze będę próbowała wejść na samą górę - mówi 6-letnia Julia.

- We wspinaniu się najfajniejsza jest wysokość i dobre bouldery. Wspinać się jest i łatwo i trudno - mówi Leon, 5 lat.

- Trzeba tam myśleć co robić. Tak czasem trzeba się rozhuśtać i sięgnąć - Helenka, 6 lat.

- Mam 6 lat i wspinam się od 2 lat. Najtrudniejsze są takie mini chwyty, gdzie trzeba postawić rękę - mówi Jadzia.

W tym roku w Olimpijskich Potyczkach bierze udział rekordowa ilość osób, bo ponad 170.

Zobacz także naszą galerię zdjęć: Muzeum Narodowe w Lublinie historię sztuki buduje na nowo. Wystawa "Co babie do pędzla?!" jest już gotowa