1 czerwca (Dzień Dziecka) z Zakopanego ruszył na deskorolce, aby 21 czerwca (Światowy Dzień Deskorolki) dojechać na Półwysep.
- Jadę, aby w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problem depresji wśród dzieci i młodzieży. Sam mam zdiagnozowaną depresję i ta podróż to dla mnie również forma terapii. Ponadto w ciągu ostatnich 5 lat w moim otoczeniu deskorolkowym zmarło 9 deskorolkarzy, w tym 3 chorujących na depresję. Czuję, że to bardzo ważny temat. Zachęcam was do wsparcia, aby to była nasza wspólna podróż, która coś zmieni, coś zbuduje - choćby dla tych kilkunastu, kilkudziesięciu dzieciaków, którym pomożemy – informował w zbiórce złożonej na stronie internetowej.
Niestety, kilka dni po tym jak wyruszył, wydarzył się przykry incydent i skater nie może ruszył w dalszą drogę.
- Koniec. Złamałem obojczyk. Więcej info wkrótce – informuje na swoim profilu.
Na razie nie podaje szczegółów, jak doszło do tego wypadku. Wiadomo jednak, że na razie trzeba będzie odłożyć podróż na inny czas.
Zobacz także: Noc Kultury 2024 w Lublinie wielkim hitem! Na ulicach miast były prawdziwe tłumy!