Wydarzenie zbiega się z jubileuszem ośrodka. Obecnie klinika działa przy SPSK1. Powstała w 1971 roku na bazie jednego z oddziałów II Kliniki Chirurgii Ogólnej Akademii Medycznej w Lublinie i mieściła się w Państwowym Szpitalu Klinicznym Nr 1.
W tym roku pracownicy świętują spóźnione 50-lecie.
– Ze względu na pandemią COVID-19 uroczystości obchodzimy z dwuletnim opóźnieniem – wyjaśnia nam prof. Piotr Terlecki, szef klinki.
I dodaje, że przez wiele lat klinika kształciła znakomitych lekarzy. – Prowadzona była przez pięciu kierowników, wykształciła doskonałych chirurgów naczyniowych, którzy teraz obejmują stanowiska ordynatorów w całym kraju – mówi prof. Terlecki. W tej chwili zatrudnia 18 osób.
Już wkrótce ośrodek przeniesie się do nowego budynku. Wiąże się to z wielkim remontem szpitala przy ul. Staszica. Dzięki temu pacjenci doczekają się nowoczesnych zabiegów.
– Będziemy mieli m.in. salę hybrydową – mówi prof. Terlecki. – Właśnie trwa jej organizacja. Umożliwi nam to wykonywanie operacji na światowym poziomie – dodaje.
– Cały czas udoskonalamy najnowsze technologie – mówi szef oddziału. Mowa choćby o rozwijaniu tzw. operacji hologramowych, opartych o telemedycynę. – W tej chwili jesteśmy na etapie połączenia metody hologramowej i wykorzystania wirtualnej rzeczywistości z wewnątrznaczyniową ultrasonografią – tłumaczy prof. Terlecki.
Przypomnijmy, że już w czerwcu 2021 roku, w czasie pandemii koronawirusa, lekarze z kliniki naczyniowej SPSK1 połączyli się zdalnie z lekarzami i swoimi kolegami w oddalonej o prawie 1500 kilometrów bułgarskiej Sofii.
Pierwsi pacjenci w nowych warunkach mają być operowani w przyszłym roku. Przeprowadzka przebiega etapowo. – Najpierw przeniesiemy blok operacyjny i oddział intensywnej terapii, potem oddziały zabiegowe – słyszymy.
To już kolejne przenosiny kliniki. W 1987 roku podjęto decyzję o przeprowadzce do Szpitala Klinicznego nr 4 przy ul. Jaczewskiego. W 1997 ośrodek wrócił na Staszica.