Według prawa podróżni powinni byli zgłosić przy przekraczaniu granicy.
- Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli przedmioty o charakterze kolekcjonerskim w podręcznym bagażu kierowcy autobusu, obywatela Ukrainy. W bagażu miał ponad 600 eksponatów, w tym: 491 kolekcjonerskich monet, 79 banknotów, 11 orderów, a także przypinki i kolekcjonerskie certyfikaty medali. Z kolei w bagażu mieszkanki Białorusi funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli 84 monety kolekcjonerskie. Kobieta twierdziła, że monety należą do jej znajomej, która poprosiła o przewiezienie ich do Włoch - mówi Michał Deruś z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Rynkową wartość przedmiotów, które przewoził mieszkaniec Ukrainy wstępnie oszacowano na około 1,2 tys. zł. Ostateczną opinię co do wartości kolekcji wyda niezależny rzeczoznawca.
Mieszkanka Białorusi oświadczyła natomiast, że przewożona przez nią kolekcja jest warta około 200 USD. W tym przypadku także wypowie się rzeczoznawca.
Przeciwko podróżnym, w związku z przemytem, wszczęte zostały postępowania karne skarbowe.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Świdnik to jedno z najmłodszych miast w woj. lubelskim
