Po weryfikacji zgłoszeń, ich kandydatury zostały przesłane do wojewody lubelskiego. - W gestii wojewody lubelskiego leży, do jakich placówek świadczących opiekę nad chorymi z COVID-19 zostaną oni skierowani - tłumaczy Wojciech Brakowiecki, rzecznik UMlub.
Żacy mają być zatrudniani m.in. jako opiekunowie medyczni. Praca w szpitalach ma być zaliczana z jednej strony do praktyk. Z drugiej zaś strony studenci mają dostawać za nią wynagrodzenie.
- Osobom podejmującym tę pracę, zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy - mówił nam Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
Praca studentów ma być dostosowana do poziomu ich wiedzy oraz umiejętności. Realizowana będzie pod bezpośrednim nadzorem osoby doświadczonej, posiadającej uprawnienia do wykonywania zawodu medycznego.
Takich osób jednak brakuje. Tylko w szpitalu tymczasowym w Lublinie zabezpieczenie personelu jest niewielkie. Dyżury dobowo pełni jeden-dwóch medyków.