1 marca do włodawskich policjantów zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą oszustwa internetowego. Z relacji Włodawianki wynikało, że zauważyła na portalu społecznościowym reklamę darmowych kosmetyków z zamykanej właśnie sieci drogerii. Warunkiem otrzymania darmowych kosmetyków było opłacenie przesyłki w kwocie ok. 14 zł za jeden produkt.
Po wejściu na konto drogerii pojawił się link przekierowujący na kolejną stronę. Znajdowała się na niej ankieta do wypełnienia. Kobieta uzupełniła ankietę wypełniając pola dotyczące m.in. danych osobowych, adresu e-mail, numeru karty bankomatowej, po czym zamówiła dwa kosmetyki. Po kliknięciu "zatwierdź" ankieta zniknęła.
Tknięta złym przeczuciem kobieta od razu weszła na swoje konto bankowe. Zauważyła dwa przelewy – jeden na kwotę ok. 350 zł a drugi na 450 zł. Dodatkowo bank pobrał prowizję za oba przelewy, które jak się później okazało trafiły na fikcyjne strony internetowe. W sumie mieszkanka Włodawy straciła ponad 850 zł.
Policja po raz kolejny apeluje o szczególną ostrożność podczas poruszania się po Internecie. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej sposobów na wyłudzanie pieniędzy od użytkowników Internetu.