O godz. 12.00 pociąg miał ruszyć, ale do pociągu wszedł wyjątkowy gość. Był ubrany w czerwone szaty, miał brodę i trzymał w jednej ręce swoją laskę, a w drugiej kosz ze słodyczami. Oczywiście chodzi o Mikołaja. Dzięki niemu podróż minęła bardzo miło.
Po powrocie na stacji w Karczmiskach odbyło się ognisko z Mikołajem.
Kolejny pociąg mikołajkowy odjedzie już za tydzień 11.12 o godzinie 12.00 na trasie Karczmiska - Poniatowa - Karczmiska.