- Do czasu naszego odkrycia nie zdawaliśmy sobie sprawy, że one funkcjonują bardzo inteligentnie - mówi prof. Wiesław Gruszecki z UMCS w Lublinie, który kieruje międzynarodowym zespołem naukowców. - To są barwniki, które odczuwają i przede wszystkim mierzą intensywność światła. Jeśli jest ona zbyt wysoka, to stają się mniej przepuszczalne, ale jeśli intensywność światła jest zbyt niska, wówczas stają się przepuszczalne umożliwiając nam widzenie barwne i precyzyjne, również przy słabej intensywności światła.
Aby ten mechanizm działał sprawnie potrzebne są właśnie takie barwniki jak luteina i zeaksantyna. Występują przede wszystkim w warzywach liściastych, a także żółtych i pomarańczowych owocach.
- Te wyniki pozwolą opracować nowe podejście do terapii w chorobach plamki - mówi prof. Robert Rejdak z Uniwersytetu Medycznego. - Wiedza jak przebiegają mechanizmy uszkodzenia, a jednocześnie ochrony przed światłem w samej plamce pozwoli nam opracować lepsze możliwości interwencji farmakologicznej.
Badania nad "żaluzjami molekularnymi" trwały około 5 lat. Badaczom z UMCS w pracy pomagali uznani eksperci. Poza prof. Robertem Rejdakiem, także prof. Jacek Czub z Politechniki Gdańskiej.