- Protest w Lublinie zaczęliśmy na Rondzie Dmowskiego, chcieliśmy nie utrudniać mieszkańcom, ale chcieliśmy zasygnalizować, że jesteśmy i że chcemy dalej żyć i być rolnikami - mówi Andrzej Waszczuk z Agrounii, jeden z protestujących w Lublinie. - Nie poddajemy się, dalej będziemy walczyć. To jest początek, przebudzenie ludzi na wsi. Początki były trudne, ale dzisiaj widzimy, że się budzi ta wiejska krew.
Rolnicy protestowali dzisiaj w całej Polsce. Sprzeciwiają się wprowadzeniu ustawy dotyczącej tzw. piątki dla zwierząt.
- Ta ustawa kryje w sobie możliwość zabierania "na intuicję" - mówi Łukasz Paruch, rolnik z powiatu lubartowskiego. - Jakiś pan założy fundację i on będzie mógł przed prokuratorem powiedzieć, że u mnie te krowy są źle traktowane i musi je zabrać. Nie pozwolimy na zabieranie nam własności. Nasze obejście jest święte i wszelkim pseudo ekologom wara od naszych własności.
Za tydzień rolnicy zamierzają manifestować w Warszawie
Polecany artykuł: